- autor: adminKielich, 2011-11-25 21:30
-
W II kolejce HLPN w Mosinie, Kielich Doznań Puszczykowo zremisował 2:2 z Abstynentami Poznań.
Skład Kielicha: M.Stachowiak, M.Rauhut, P.Bendowski, M.Cytryński, P.Wąsowski, D.Skrzypczak, D.Skorczyk, M.Kasprzyk
I tym razem nie udało się pokonać Abstynentów Poznań a była ku temu najlepsza okazja. Kielich dwukrotnie obejmował prowadzenie. Mecz jednak mógł się zakończyć każdym wynikiem, okazji było bezliku.
Pierwszy groźny strzał oddala ekipa z Poznania w 2 minucie. Stachowiak wykazał się sporym refleksem i wybił na róg. Obrona przeciwnika spisywała się na tyle dobrze, że ciężko było przebić się pod pole karne. Wykorzystywali to Abstynenci i jeszcze trzy razy zatrudniali bramkarza z Puszczykowa. Sygnał do ataku Kielicha dał Skorczyk. Pewnie minął poznańskich obrońców i wyłożył piłkę Rauhutowi, który nie miał najmniejszych problemów z ulokowaniem jej w siatce. Bramka wpłynęła bardzo pozytywnie na drużynę a strzelec pierwszego gola w sytuacji sam na sam pięknym lodem trafił tylko w słupek. Oglądaliśmy też próby Skorczyka, wybijane przez defensorów. Abstynenci naciskali ale pierwsza połowa należała do formacji obronnej Kielicha.
Druga odsłona zaczęła się od szarży na naszą bramkę. Stachowiak wybronił sytuację jeden na jednego a chwilę później wybił dobitkę przeciwnika. Abstynenci dobrze prezentowali się w grze kombinacyjnej. Po przejęciu footballówki, kilkoma podaniami rozmontowali obronę Kielicha i do pustej bramki wepchnęli piłkę. 1:1. Spotkanie zaczyna się od początku. W kolejnej akcji ładnie do przodu przebił się Bendowski i jego mocny strzał minął niewiele cel. Doczekaliśmy się jednak wybuchu radości. Druga asysta Skorczyka, drugie trafienie Rauhuta i to znowu z najbliższej odległości. 2:1 na pięć ostatnich minut. Nerwowa końcówka zaowocowała żółtymi kartonikami, obejrzeli je Bendowski i obrońca z Poznania. Czasu pozostawało niewiele a akcje się mnożyły. Skorczyk był bliski postanowienia kropki na „i” ale trafił w wychodzącego bramkarza. Skrzypczak próbował wykazać się sporym sprytem i technicznie dać trzeciego gola . Abstynenci z kolei zmarnowali 200% okazję. Z metra piłka poleciała obok słupka. Szczęście nie trwało jednak długo. Kolejna koronkowa akcja i footballówka wepchnięta do bramki. 2:2. W ostatniej minucie Wąsowski popędził przed siebie ale skończyło się na obrońcach rywala.
Podział punktów nie może w pełni zadowalać.
Za tydzień spotkanie z Ercomem Poznań.