Kielich Doznań - strona nieoficjalna

Skład Kielicha: M.Stachowiak, M.Rauhut, P.Bendowski, P.Wąsowski, M.Cytryński, T.Kasprzyk, D.Skrzypczak, D.Skorczyk, M.Kasprzyk

Ercom do meczu przystąpił  w znacznie osłabionym składzie. Kielich zwietrzył w tym swoją szansę i starał się grac atakiem pozycyjnym. Rozprowadzane akcje nie przynosiły jednak efektów a pierwszy strzał wybity na rzut rożny był autorstwa Ercomu. Gdy się wydawało, że Kielich otworzy wynik spotkania - Skorczyk przedarł się w pole karne i zdecydował się indywidualnie zakończyć szarżę, choć wydawało się, że dobrym rozwiązaniem byłoby podawać do dobrze ustawionego Skrzypczaka. Finalnie strzał został odbity i poszła szybka kontra, która niestety dała Ercomowi prowadzenie uderzeniem w samo okno bramki. Po wznowieniu gry Kielich wciąż próbował operować piłką. Dobrą okazję miał Skrzypczak, który przegrał pojedynek z bramkarzem. Skorczyk również próbował zaskoczyć goalkeepera z rzutu wolnego. Drużyna z Poznania odpowiedziała dwoma strzałami z bliskiej odległości lecz bez efektu bramkowego. Gol na 2:0 jednak padł! Rywal przedarł się przez naszą obronę i wyłożona footballówka została wepchnięta do siatki. Przed przerwą strata powinna być zniwelowana do jednego trafienia ale Cytryński w dość przypadkowej sytuacji nie umieścił piłki w pustej bramce. Usprawiedliwić można zawodnika, gdyż był odwrócony plecami a na dodatek naciskany przez obrońców. Po 15 minutach 0:2.

Druga odsłona to niezliczone ilości oddanych strzałów przed obie drużyny. Pierwszy ruszył Kielich. Bendowski wypatrzył Skorczyka a ten spokojnie wprowadził piłkę za linie bramkową. Gol na 1:2! Remis był na wyciągnięcie ręki. Skorczyk dobrze zagrał do Wąsowskiego ale oglądaliśmy tylko uderzenie w słupek. Ercom skupił się na strzałach z dystansu. Dwukrotnie Stachowiak bronił ale ten trzeci już wpadł do siatki. Z całą pewnością można było ustrzec przez stratą gola. 1:3!. Bramkarz zrehabilitował się szybko bo w kolejnej akcji wybronił sam na sam. Kolejne minuty to szturm Kielicha. Swoje okazje mieli Rauhut i Skrzypczak z podań Skorczyka oraz sam Skorczyk. Dopiero Bendowski dał cień szansy na korzystny rezultat. Rauhut asystował, Wąsowski odciągnął obrońcę a Bendowski ładnie zmylił balansem ciała pozostałych defensorów i silnie strzelił na 2:3. Remis mógł dać Cytryński ale nie wykorzystał swojej sytuacji. Międzyczasie Bendowski obejrzał żółty kartonik za zagranie ręką. Ostatnia akcja dobiła Kielicha. Szybkie nasze wyjście zakończyło się stratą piłki przez M.Kasprzyka i zdobyciem przez Poznaniaków „na raty” 4 gola kończącego emocje w tym meczu. 4:2 dla Ercomu.

Za tydzień potkanie ze Sportechem Luboń. Zapraszamy na ten arcyważny mecz!      

• Komentarzy [0]
• czytano: [447]
• DO