- autor: adminKielich, 2012-01-29 12:05
-
W I rundzie Pucharu Ligi Kielich Doznań Puszczykowo przegrał znacząco z Abstynentami Poznań 1:6 (0:3).
Skład Kielicha: M.Stachowiak, A.Rojek, P.Bendowski, P.Wąsowski, T.Kasprzyk, M.Cytryński, D.Skorczyk
Zaczęło się całkiem obiecująco. Napastnicy skupili uwagę obrońców na sobie, zostawiając miejsce Skorczykowi, który uderzył z dystansu. Bramkarz zdołał wybronić na rzut rożny. Abstynenci odpowiedzieli strzałem wyłapanym przez Stachowiaka. Po tej akcji poszła szybka kontra ale duetowi Cytryński – Wąsowski zabrakło niewiele na wymanewrowanie defensywy. Przewagę w grze objęli przeciwnicy. Ładnie podana piłka doszła do Czubińskiego, który natychmiast uderzył ale trafił w nogę Stachowiaka i oglądaliśmy rzut rożny. Stały fragment gry przyniósł pierwszego gola. Wycofana footballówka przed kole karne do niekrytego zawodnika ostatecznie wylądowała w oknie bramki Kielicha. 1:0 dla rywala. Drużyna z Puszczykowa była bezradna. Dobrze zorganizowani przeciwnicy szybko przerywali każdą groźną akcję. Dramatycznie zrobiło się kiedy Abstynenci strzelili drugiego gola. A uczynił to… bramkarz. Daleki wykop powędrował w obręb pola karnego Kielicha do jednego z napastników. Ten zaabsorbował uwagę na sobie i w chwili gdy piłka była w jego zasięgu sprytnie ją odpuścił a ta po rękach goalkeepera wpadła do siatki. Stachowiak zrehabilitował się interwencją w kolejnej akcji sam na sam. Na minutę przed końcem pierwszej połowy Abstynenci dobili rywala. Próba zabrania footballówki oponentowi przez Bendowskiego i Rojka na nic się zdała bo ten znalazł lukę i huknął na bramkę. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i tak padł trzeci gol. Do przerwy 3:0 dla ekipy z Poznania.
Kielich nie mając nic do stracenia drugą odsłonę rozpoczął w przewadze w polu, wycofując bramkarza. Roszada pozwoliła dłużej utrzymywać się przy piłce i konstruować akcje. Niestety było sporo niedokładności i w efekcie Abstynenci przejmowali footballówkę. Jak się kończy okazje pokazał jeden zawodnik z Poznania. Na środku boiska ograł dwóch naszych obrońców, położył Skorczyka i wepchnął piłkę do pustej bramki. 0:4! Schemat się powtarzał. Kielich dochodził do pola karnego rywala ale brakowało ostatniego podania i natychmiastowe odpowiedzi w postaci akcji sam na sam oglądaliśmy po drugiej stronie. Cytryński trzy razy wybijał piłkę w ostatniej chwili z bramki. W końcu jednak padł kolejny gol… Wymanewrowanie obrony, wyłożenie piłki i Król strzela do siatki na 5:0. Honorowe trafienie oglądaliśmy na niespełna trzy minuty przed końcem. Kasprzyk podał Skorczykowi a ten ładnie wycelował w okienko bramki. Swoja okazję miał też Wąsowski. Kielich skupiony na ofensywie zgubił piłkę w kolejnej akcji i z połowy boiska zawodnik rywala zdobył ostatniego gola w meczu. Zaraz po tym sędzia zakończył zawody.
Porażka w I rundzie Pucharu Ligi oznacza odpadniecie z rozgrywek. Wielka szkoda, gdyż dwa dni wcześniej z pucharem pożegnali się dwoje faworytów – El Pietz Poznań i Tesat Poznań. Czas skupić się teraz na lidze i odbudowywaniu dobrej formy zespołu.
Mecz ligowy już w najbliższy piątek.