- autor: adminKielich, 2012-02-26 13:05
-
W zaległym meczu XII kolejki HLPN w Mosinie Kielich Doznań Puszczykowo przegrał z Ercomem Poznań 5:8 (2:2)
Skład meczowy: M.Stachowiak, M.Rauhut, A.Rojek, P.Wąsowski, P.Bendowski, M.Cytryński, D.Skorczyk, M.Kasprzyk
Mecz rozpoczął się spokojnie. Obie drużyny dokładnie konstruowały akcje. Ercom jako pierwszy próbował szczęścia ale zabrakło dokładności. Kielich natychmiast otworzył wynik. Stachowiak podał do Skorczyka, Dominik od razu wypatrzył Wąsowskiego a ten ładnym lodem wpakował piłkę do siatki. Pierwszą połowę najlepiej podsumować jako cios za cios. Chwilę później było już 1:1. Zawodnik rywala przejął piłkę przed polem karnym, poczekał na ruch kolegi i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. Drużyna z Poznania ratowała się czasami faulami i po jednym przewinieniu obejrzała żółty kartonik. W 8 minucie Rauhut uderzył sprzed pola karnego, strzał odbił bramkarz. Ponownie do footballówki dopadł Maciej i wyłożył piłkę Bendowskiego, który nie miał problemów ze strzeleniem gola. I tym razem dopowiedź przyszła szybko. Jeden z zawodników przebił się w okolice pola karnego, oszukał balansem naszego obrońcę i pewnie uderzył tuż przy słupku na 2:2. Taki wynik utrzymał się do gwizdka kończącego pierwszą odsłonę spotkania.
Druga połowa rozpoczęła się od akcji Ercomu. Napastnik jednak z kilku metrów uderzył obok bramki. Kielich wyszedł z szybką kontrą. Wąsowski podał do Kasprzyka, ten z metra trafił w słupek. Gdy już się wydawało, że doskonała sytuacja skończy się fiaskiem, Skorczyk strzelił z dystansu zaskakując bramkarza i dał prowadzenie 3:2. Dominik mógł jeszcze raz zagrozić lecz brutalnie został sfaulowany i kolejny żółty kartonik powędrował dla zawodnika z Poznania. Inicjatywę przejął rywal. Bramka wyrównująca padła po podaniu w pełnym biegu do napastnika i wpakowaniu footballówki z najbliższej odległości. Kolejne minuty to koszmar dla Kielicha. Ercom dołożył 5 bramek w bardzo krótkim czasie. Najpierw techniczny strzał z linii pola karnego wpadł tuż przy słupku. Kilka sekund później zawodnik przeciwnika przejął piłkę, popędził przed siebie omijając interweniującego Stachowiaka i pewnie zdobył gola. W tym momencie Kielich zdecydował się na ruch taktyczny. Na boisko wszedł zawodnik z pola za bramkarza. Dodatkowym atutem była czerwona kartka dla rywala za niewłaściwe zachowanie. Mimo takiej przewagi drużyna z Puszczykowa była zagubiona a Ercom dokładał kolejne gole w bliźniaczych sytuacjach. 3 bramki to przejęcia piłki po złych podaniach, szybka kontra i pewnie strzelanie w obrębie pola karnego. Wynik 8:3 wydawał się już nie do odrobienia. Kielich jednak walczył. Świetną okazję miał Bendowski ale bramkarza obronił. Próbował też Skorczyk lecz skutek był ten sam. W końcu jednak szczęście uśmiechnęło się do Kielicha. Bendowski w solowej akcji zdecydował się na próbę z większej odległości a piłka zatrzepotała w siatce. W akcji kończącej emocje Wąsowski podał do Cytryńskiego i Michał zmniejszył rozmiar porażki. Wynik końcowy 5:8.
Klątwa Ercomu trwa. Przeciwnik z Poznania może poszczycić się 100% skutecznością wygranych meczów z Kielichem.
Kolejne spotkanie w piątek z KP City Sport Mosina.