- autor: adminKielich, 2011-02-11 13:41
-
Dnia 11.02.2011r. odbyła się 11 kolejka HLPN w Mosinie. Kielich Doznań Puszczykowo podejmował w tej serii zespół Abstynentów Poznań. Obie ekipy zajmują bezpieczną pozycję w środku ligowej tabeli z szansami na zaatakowanie czołówki. W pierwszym meczu padł remis 3:3.
Skład meczowy: M.Stachowiak, M.Rauhut, S.Skrzypczak, P.Bendowski, M.Cytryński, P.Wąsowski, T.Kasprzyk, M.Kasprzyk
Abstynenci szybko pokazali o co grają. Pierwsza akcja mogła zakończyć się powodzeniem ale S.Skrzypczak w ostatnim momencie zablokował strzał. Chwilę później na czystą pozycję wyszedł napastnik z Poznania i trafił w słupek. Kielich Doznań nie mógł odnaleźć się w grze z kontry i nastawieniu na obronę. M.Cytryński zdecydował się na uderzenie ale minęło ono bramkę. Odpowiedź była natychmiastowa – celny strzał i kolejny słupek. Powiedzenie do trzech razy sztuka okazało się jednak bardzo trafne. Następna akcja przyniosła już gola. Najlepszy napastnik przeciwnika a zarazem czołowy strzelec ligi urwał się obrońcą i pokonał Stachowiaka mocnym strzałem . Ekipa z Poznania nie zwalniała tempa. Kolejna bramka wisiała w powietrzu. Defensywa Kielicha musiała dawać z siebie wszystko. W dogodnej sytuacji piłkę wyłapał bramkarz z Puszczykowa i dalekim wyrzutem posłał od razu do przodu. M.Kasprzyk odnalazł się w kontrze, popędził w pole karne rywala i na raty pokonał goalkeepera. Zdobył tym samym swojego premierowego gola w tym sezonie w lidze. 1:1! To nie był koniec emocji. Po raz kolejny różnicę zrobił Łukasz Marek i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie po wywalczeniu miejsca w obwodzie pola karnego i strzale pod poprzeczkę. Trzeci cios zadany Kielichowi maił miejsce po szybkim ataku, rozmontowaniu obrony podaniami i uderzeniu w długi róg naszej bramki. 3:1 dla Poznaniaków. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę piłka szczęśliwie trafiła pod nogi M.Kasprzyka ale ten z bliskiej odległości minimalnie spudłował.
Druga odsłona była wyrównana. Kielich postanowił śmielej zaatakować i gra bardziej się zaczęła układać. Odważne wyjście do przodu dawało jednak także okazję na szybkie kontry dla przeciwnika. Trzykrotnie zawodnicy Abstynentów wychodzili na sytuacje oko w oko ze Stachowiakiem, ten jednak bronił. Kielich Doznań także wypracowywał sobie lepsze okazje ale za często decydował się na dodatkowe podanie, choć wydawało się, że wcześniejszy strzał byłby lepszym rozwiązaniem. W końcu swojego hat-tricka skompletował napastnik drużyny poznańskiej kolejnym uderzeniem pod poprzeczkę bramki. Nadzieje odżyły, kiedy nasz najlepszy strzelec tego sezonu zanotował trafienie. Wąsowski dopadł do bezpańskiej piłki przed polem karnym i bez namysłu umieścił footbalówkę obok interweniującego bramkarza. Kielich najwyraźniej odżył, teraz on dyktował warunki. Sytuacje się mnożyły ale nikt nie potrafił doprowadzić do wyniku kontaktowego. Mecz zakończył się rezultatem 4:2 dla ekipy z Poznania.
W ocenie całego spotkania Abstynenci wyglądali na drużynę lepiej zorganizowaną, za czym przemawia ich doświadczenie. Nam pozostaje walczyć w kolejnych spotkaniach o korzystne wyniki i jak najwyższą lokatę na koniec sezonu. Za tydzień mecz z Ercomem Poznań. Czas na rewanż!