- autor: adminKielich, 2011-04-01 21:59
-
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Kielich Doznań Puszczykowo zmierzył się z Tesatem Poznań. Przeciwnik wygrywając zapewnia sobie mistrzostwo. Kielich mimo, iż lokaty już nie poprawi chciał sprawic sporą niespodziankę i odebrac tytuł rywalowi na rzecz El-Pietza z Poznania. Emocji nie brakowało!
Skład Kielciha: M.Stachowiak, M.Rauhut, P.Bendowski, P.Wąsowski, M.Cytryński, D.Skrzypczak, M.Kasprzyk
Tesat od samego początku chciał narzucić swój styl gry i zdobyć jakże upragnionego gola. Obrona Kielicha spisywała się na tyle dobrze, że im to udaremniała. Pierwsza okazja na bramkę miała miejsce po blisko 5 minutach gry gdy z dystansu uderzył zawodnik Tesatu, Stachowiak wybił na róg. Drużyna z Poznania od tego momentu decydowała się na wiele prób ale kończyły się one niedokładnością. Kielich Doznań ograniczył się do kontr i kilka z nich mogło przynieść efekt. Najlepszą okazję miał M.Kasprzyk, który postawił na samotny rajd. W ostateczności ustrzelił tylko w goalkeepera przeciwnika. Tesat powinien otworzyć wynik, lecz nawet z najbliższej odległości na drodze do celu stawała szczelna obrona i bramkarz z Puszczykowa, który wybronił kilka groźnych strzałów. Na kilka minut przed przerwą po raz kolejny w sezonie został podyktowany rzut karny przeciwko Kielichowi. Bendowski w walce o piłkę przewrócił przeciwnika i rozbrzmiał gwizdek. Decyzja dość problematyczna. Stały fragment gry został pewnie wyegzekwowany i Tesat zbliżył się do obrony tytułu mistrzowskiego. Drużyna z Puszczykowa odpowiedziała strzałem Wąsowskiego, który minął centymetry słupek. Mimo sporej aktywności napastników wynik nie uległ zmianie. Po 15 minutach „nowy-stary” mistrz Tesat.
W drugiej połowie Tesat wciąż kontrolował grę, lecz ataki nie były już przeprowadzane w tak szybkim tempie. Kielich również próbował zadać cios ale nie było to takie łatwe. Ekipa z Poznania znowu miała kilka dogodnych okazji. Najlepszą zmarnował Szerszeń, którego strzał z linii wybił Stachowiak. Dług jednak został spłacony. Napastnik Tesatu popisał się szybkością, minął obrońcę i posłał loba nad interweniującym bramkarzem. 2:0! Gdy się wydawało, że losy meczu są już przesądzone Kielich przebudził się. Rzut rożny egzekwował Bendowski, podał do Rauhuta a ten z bliskiej odległości wpakował footballówkę do siatki. Tesat nie zdążył odetchnąć a D.Skrzypczak wykorzystał podanie Wąsowskiego i spokojnie strzelił przy słupku. Sensacja coraz bliżej! Losy mistrzostwa wciąż nierozstrzygnięte. Nerwy udzielały się coraz bardziej. Kolejna akcja Kielicha powinna zakończyć się sukcesem. Bendowski ładnie minął obrońcę, wyłożył piłkę Wąsowskiemu, lecz ten uderzył niecelnie. Tesat na 5 minut przed końcem obudził się i to jak! Napastnik przed polem karnym ułożył sobie footballówkę i kropnął w okno. 3:2. Worek z bramkami rozwiązał się. Kolejne dwa ciosy to identyczne akcje. Zgranie do środkowego, oddanie piłki i w sytuacji sam na sam dwie bramki. Kielich odpowiedział strzałem Bendowskiego, który jednak został wybroniony. Ostatnia bramka dla mistrza padła po wymianie kilku podań i „rozklepaniu” szyków obronnych drużyny z Puszczykowa. Ostateczny wynik 6:2 dla Testu.
Mimo dobrej postawy Kielich Doznań uległ. Rezultat może byłby inny gdyby nie spore osłabienia kadrowe przed meczem. Optymistycznie można patrzeć na przyszłość. Kielich Doznań jeszcze namiesza w ten lidze!
Podsumowanie sezonu wkrótce!